Kangur w polskich lasach
Kangur w polskim lesie to prawdziwa sensacja. W sobotę o takim fakcie zawiadomił Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie w Wielkopolsce. Wówczas udostępniono nagranie przedstawiające skaczącego torbacza na terenie Puszczy Zielonka.
Po opublikowaniu, wideo stało się hitem internetu, co sprawiło, że szybko udało się ustalić, skąd zwierzak wziął się w polskim lesie. Okazało się, że kangur uciekł pani Honoracie i wabi się Luluś.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Przy okazji zakład doświadczalny zalecił bezpieczeństwo i zachowanie szczególnej uwagi zwłaszcza podczas przebywania w tamtejszych lasach. Zwrócono uwagę, by nie zbliżać się i nie karmić kangura, a także trzymać swoje psy na smyczy.
Minęło kilka dni, a torbacz cały czas nie został złapany. Co więcej, w sieci pojawiło się nowe nagranie!
Luluś dalej na wolności
We wtorek Leśny Zakład Doświadczalny opublikował nowe nagranie, na którym znów widzimy sympatycznego kangura. Wynika z niego, że doskonale radzi sobie w Polsce i systematycznie przemieszcza po zielonych terenach. Tym razem został zauważony w okolicach Bednar.
"Hurra, Luluś żyje. co prawda opuścił już teren Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu (Leśnego Zakładu Doświadczalnego) i podróżuje ostatnio w okolicach Bednar" - napisano na facebooku.
Nie wiemy dokładnie, w którym miejscu Puszczy był wcześniej widziany kangur, ale znamy dokładną lokalizację drugiego spotkania. Jeśli spojrzymy na mapę, okazuje się, że zwierzak mógł pokonać nawet ponad 10 kilometrów.
dś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?