MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Kartuzach i w kaliskim lesie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary II wojny światowej ZDJĘCIA

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
15 września w kościele św. Kazimierza w Kartuzach oraz przed pomnikiem w kaliskim lesie odbyły się uroczystości patriotyczne z okazji 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej i ataku sowietów na Polskę. To w tym lesie we wrześniu i październiku 1939 r. stracono 329 mieszkańców gminy Kartuzy i powiatu.

Obchody 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się uroczystą mszą świętą w kościele św. Kazimierza, koncelebrowaną przez ks. proboszcza Ryszarda Różyckiego i ks. Grzegorza Kudelskiego. W nabożeństwie wzięły udział poczty sztandarowe kartuskich służb mundurowych, instytucji, organizacji i szkół.

Apel Pamięci i program artystyczny, przygotowany w tym roku przez uczniów Zespołu Kształcenia i Wychowania w Dzierżążnie, również, ze względu na niepewną aurę i siąpiący deszcz, odbyły się w kościele. Dzieci z Dzierżążna poprzez swój występ, przeniosły na chwilę wszystkich w tamte realia, gdy okupanci mordowali niewinnych.

I słusznie podkreślił podczas mszy świętej ks. Ryszard Różycki, nie wolno już nigdy dopuścić do tego, by cierpieli niewinni. Nie wolno nam żyć, krzywdząc innych.

Druga część obchodów w lesie w Kaliskach

Do lasu w Kaliskach uczestnicy uroczystości udali się podstawionymi pod kościół czterema autokarami. Sporo osób przyjechało też prywatnymi samochodami.

Pomnik, usytuowany wśród drzew w kaliskim lesie pod Kartuzami, to miejsce niezwykłe. Przebywając tu, uświadamiasz sobie nagle, że podczas tej strasznej wojny zginęli ludzie, którzy mieli plany, marzenia na przyszłość, a przede wszystkim nie mieli żadnego wpływu na to, że właśnie wybuchła wojna. Zginęli, bo okazali się zbyt dobrymi fachowcami, zbyt mądrymi i inteligentnymi ludźmi, zbyt świadomymi Polakami.

Uroczystości w kaliskim lesie wielu osobom uzmysłowiły, że wojna to straszna rzecz i nie trzeba jej wywołać, nie trzeba nawet być żołnierzem walczącym na froncie, żeby zostać rozstrzelanym i przysypanym ziemią w anonimowej mogile.

- 77 lat Europa była wolna od wojen - mówił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. - Nagle po tych 77 latach Rosja napada na naszego sąsiada, na Ukrainę. Nikt by pewnie już się nie spodziewał, że teraz w XXI wieku doczekamy tragedii, która dotyka naszych granic. W tej wojnie, która jest bezmyślna i bezsensowna, zginęło już ponad 50 tysięcy Ukraińców, nie tylko żołnierzy, ale też cywili, w tym kobiet i niewinnych dzieci.

- Zarówno ks. Różycki podczas mszy, jak i potem dzieci z Dzierżążna w swoim występie powiedzieli wszystko na temat tamtych wrześniowych dni, tragedii wojny i jej ofiar - kontynuował burmistrz. - Przychodzimy do kaliskiego lasu od wielu lat. Szczególnie się cieszymy widząc tu dzieci i młodzież, bo wy szczególnie musicie pamiętać o tragizmie wojny i robić wszystko, by już nigdy więcej jej nie było i by już nigdy żaden agresor naszego kraju nie zaatakował.

Po krótkiej modlitwie delegacje i przedstawiciele wszystkich środowisk gminy Kartuzy złożyły kwiaty pod pomnikiem pomordowanych w kaliskim lesie mieszkańców naszego powiatu.

W uroczystościach wzięli także udział goście spoza powiatu kartuskiego. Kwiaty złożył Piotr Karczewski, doradca Prezydenta RP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto