Formalnie o podwyżce zadecydowano na drugiej sesji, która odbyła się jednak zaledwie kwadrans po pierwszej, na której wybrano przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady. Taka procedura była niezbędna, ponieważ sesję, na której burmistrz ślubuje, powinien zwołać nowy przewodniczący. Burmistrz ślubowanie złożył, a chwilę potem radni już zajęli się jego pensją.
Nie wszyscy byli za podjęciem finansowej decyzji już pierwszego dnia obrad. – Nie znamy systemu pracy pana burmistrza – wyjaśniał swoje wątpliwości radny Dariusz Górski. – Uważam, że jego dotychczasowa pensja jest godna, a wynagrodzenie zasadnicze na poziomie pensji pani prezydent Warszawy. Składam wniosek, aby pozostawić wynagrodzenie na tym samym poziomie i do tematu wrócić. Takie tłumaczenie większości jednak nie przypadła do gustu i w głosowaniu poprawka przepadła.
Podwyżkę radni przegłosowali już bez żadnych przeszkód. – Rzeczywiście nie wszyscy radni znają mój system pracy – mówił już po głosowaniu Andrzej Stanuch, burmistrz Pelplina. – Trudno też porównywać pensje burmistrza i pani prezydent, bo o faktycznej wysokości pensji decydują dodatki. Ona też nie ponosi takich kosztów, jak przejazdy służbowe Będę robił wszystko, aby na swoje wynagrodzenie zasłużyć. Warto też dodać, że moja pensja nie zmieniła się praktycznie od 2001 roku, zmiany dotyczyły jedynie dodatku specjalnego.
Przewodniczącym został Mirosław Chyła. – Postaram się nie zawieźć zaufania i przygotować się szybko do nowych obowiązków – mówił po wyborze. Wiceprzewodniczącymi zostali Mirosława Wolfahrt oraz Jan Krajnik.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?