Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Debata w sprawie elektrowni - to była bitwa na głosy

szal
FOT. ANNA SZAŁKOWSKA
W Pelplinie odbyła się debata zwolenników i przeciwników Elektrowni Północ. W spotkaniu 25 października wzięło udział kilkaset osób

Ekologów było mniej niż naukowców reprezentujących inwestora, jednak to wcale nie zadecydowało o zwycięstwie jednej czy drugiej strony. Argumenty obie strony rzucały równo.


- Nad przygotowaniem procedur dla Elektrowni Północ pracuje wielki zespół - mówił Michał Behnke, przedstawiciel Elektrowni Północ. - Głównie są to właśnie specjaliści od ochrony środowiska. Ja także jestem ekologiem i chciałbym, aby nasza energia przede wszystkim pochodziła z alternatywnych źródeł. Krajowy bilans energetyczny równoważy się jednak do końca 2013 roku. Dlatego niezbędne jest wybudowanie elektrowni systemowej na węgiel. Elektrownia ta spełniać będzie wszelkie normy, przestrzegamy ich surowiej, niż nakazują nam przepisy. Inwestycja jest bezpieczna, zarówno dla środowiska, jak i dla mieszkańców. 


Ekolodzy ripostowali:


- Budowanie potężnej elektrowni w rejonie przemysłowym jak Bełchatów, to co innego, niż stawianie jej na dziewiczych terenach, jakimi jest Kociewie - tłumaczyli Jakub Gogolewski z CEE Bankwatch Network/Polska oraz Piotr Turowicz, radca prawny z ClientEarth. - Środowisko naturalne, zabytki, ludność - na to wszystko budowa tej inwestycji może mieć wpływ. Rzecz jasna, wszyscy mieszkańcy naszego kraju zasługują na czyste powietrze, ale do tej pory dzieci ze Śląska oddychały czystym powietrzem właśnie w tym regionie. Teraz to się może zmienić.


Czy debata była potrzebna? Tak, ponieważ pozwoliła mieszkańców i przyszłym sąsiadom Elektrowni Północ zadać ważne dla siebie pytania. Pytania były różne: od danych dotyczących odpadów czy hałasu, poprzez odszkodowania za płody rolne, na szkodach dla środowiska kończąc. Charakter informacyjny został zatem spełniony. Niewątpliwie jednak zasiała też nutkę niepewności. Bo chociaż inwestor z przekonaniem twierdził, że prace posuwają się bez problemu, to ekolodzy byli innego zdania. Rzucając przykładowo pytanie o finansowanie inwestycji, na które odpowiedzi nie było. Mówiono też o uchyleniu decyzji o pozwoleniu zintegrowanym przez ministra środowiska.

Dla inwestora to powód, aby pochylić się nad zagadnieniem środowiskowym, dla ekologów - ostrzeżenie dla elektrowni.
Na debacie nie brakowało też ciekawych momentów. Na przykład eksperymenty chemiczne dr hab. Leszka Pazderskiego ze strony ekologów, który w obrazowy sposób pokazywał wzrost niebezpiecznych substancji w wodach korzystając z raczej nieszkodliwego nadmanganianu potasu, który w zależności od ilości, zabarwiał wodę w różnych odcieniach. Doświadczenie skądinąd obrazowe i ciekawe, wzbudziło uśmiech w ławach ekspertów inwestora, bo z racji koloru, skojarzyło się niektórym z... denaturatem. 
Były też momenty zaskakujące.

Oferta przebadania mieszkańców gminy Pelplin będą przebadani na koszt inwestora przed wybudowaniem Elektrowni Północ padła ze strony... jednego z ekspertów inwestora. Nie została jednak powitana radośnie przez władze elektrowni, które do tematu odniosły się z rezerwą, tylko przez ekologów, którzy wcześniej występowali z tym postulatem. 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pelplin.naszemiasto.pl Nasze Miasto