Elektrownia w gm. Pelplin. Wyprodukują prąd niedaleko katedry

Podczas II Forum Pracodawców Pomorza w Tczewie Andrzej Stanuch, burmistrz gminy Pelplin zdradził, że na jej terenie rozpoczęła się już budowa farmy z 25 wiatrakami, a jesienią tego roku ma ruszyć kolejna taka inwestycja z 15 urządzeniami więcej. - To nie wszystko. W przyszłym roku planowane jest u nas rozpoczęcie budowy elektrowni systemowej, węglowej - wyjaśnił. - Wówczas prąd dla regionu popłynie z tutejszego źródła. Zasilanie uruchomione ma zostać w 2016 roku.
Burmistrz dodał, że w okolicach przebiegającej przez tę gminę autostrady A1 przeznaczono 50 hektarów pod przyszłe inwestycje. Kierować ma nimi Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna. Planami rozwoju podzielił się także wicewójt gminy Tczew, Henryk Łucki. Zauważył, że ten samorząd przeznaczył aż 400 hektarów pod inwestycje przemysłowe i usługowe, a 600 ha pod budownictwo mieszkaniowe. - Powiem wprost. Gmina Tczew jest wręcz skazana na to, że będzie bogata - dodał Łucki, informując, że zajęła ona drugie miejsce na 81 gmin wiejskich w województwie pomorskim i 33 miejsce na 1576 gmin wiejskich w Polsce wśród najlepiej pozyskujących unijne środki.
Tymczasem prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki zauważył, że słabo wygląda współpraca na linii pracodawcy - samorząd.
- Nie mówię tego o Związku Pracodawców Pomorza, ale jest grono takich, którzy tak naprawdę nie wiedzą ,czego od nas chcą - mówił.
Prezydent zauważył, że samorząd miasta powołuje na daną kadencję radę programową strategii, która ma wpływ na kierunki rozwoju Tczewa, stąd zaapelował o aktywne włączenie do tej inicjatywy.
- Jak na razie zgłosiło się wiele organizacji pozarządowych, zaś ze strony pracodawców jest mały odzew, a szkoda - dodał prezydent. - Chciałbym, aby w tej radzie zasiadali członkowie różnych środowisk. - Nie ma współpracy na etapie tworzenia prawa. Przedsiębiorcy pojawiają się u nas dopiero wtedy, kiedy potrzebują niezbędne dokumenty, na przykład pozwolenia - podsumował.
Józef Puczyński, tczewski starosta chce zaś, by pracodawcy częściej informowali Powiatowy Urząd Pracy w Tczewie o wolnych miejscach w swych firmach.
- Zwłaszcza, że mamy ok. 5,5 tys. osób bez stałego zatrudnienia, co stanowi ok. 13 procent bezrobocia.
Roman Liebrecht, dyrektor tczewskiego oddziału Pracodawców Pomorza stwierdził, że forum pokazało, iż pracodawcy i samorządowcy mogą na siebie liczyć i będzie kontynuował dalszą taką współpracę.