Jak jeszcze we wsi będzie sieć sanitarna i chodniki, to już będziemy mieli prawie jak w mieście - mówią mieszkańcy Bałdowa.
I trudno się dziwić, skoro ta położona kilka kilometrów od Tczewa wieś coraz bardziej przypomina miejscowość robotniczą niż rolniczą. - Jeżeli we wsi znajdzie się dziesięciu rolników, to to będzie dużo - mówi Helena Engler, sołtys Bałdowa. - Większość nawet jeżeli ma grunty, to i tak je wydzierżawiła. Tylko nieliczni nadal widzą swoją przyszłość związana z prowadzeniem gospodarstwa rolniczego.
Jest za to w Bałdowie kilka firm. Trzy działają na rynku budowlanym, jest zakład zajmujący się studniarstwem, inna z firm znalazła swoje miejsce w sferze robót drogowych. Są też trzej sadownicy. Dzięki temu chociaż część mieszkańców ma pracę na miejscu.
- Nawet ci dojeżdżający do pracy nie mają większych problemów z dotarciem do firmy - mówi pani sołtys. - Komunikację z Tczewem mamy dobrą. Teraz co prawda dawny PKS zawiesił kursy, ale busy Latochy jeżdżą, więc nie powinno być problemu.
Jedno czego obawiają się mieszkańcy, to wciąż rosnącego natężenia ruchu na drodze do Tczewa. - Niestety, nie ma przy tej drodze żadnego chodnika. Bilety nie są zbyt tanie, nie każdego na nie stać. Niektórzy chodzą więc do Tczewa pieszo. Właśnie z myślą o nich warto byłoby zbudować chodnik - choćby tylko z jednej strony. Byłoby na pewno bezpieczniej dla pieszych, a i ścieżka rowerowa rozwiązałaby nieco problem, z bezpiecznym dotarciem do Tczewa i powrotem do domu. To akurat ważne dla młodzieży, która uczy się w tczewskich szkołach.
Krzysztof Książczyk widzi też inny sposób na poprawę bezpieczeństwa. - Przydałby się jakiś próg zwalniający, to kierowcy nie mogliby tak pędzić przez wieś - uważa mężczyzna. - Oczywiście przydałaby się też kanaliza. Na razie mamy szamba, a z tym wiążą się dość nieprzyjemne zapachy - zwłaszcza jak jest ciepło dają się we znaki. Tak w ogóle, to nasi mieszkańcy dbają o swoje posesje.
I faktycznie - Bałdowo może służyć za przykład mieszkańcom innych wsi. Zresztą, w tym roku właśnie ta wieś zajęła pierwsze miejsce w powiecie w konkursie na najpiękniejszą wieś.
Bałdowo wyróżnia się jeszcze w jednym - tylu inicjatyw podejmowanych na rzecz najmłodszego pokolenia trudno doszukać się w którejkolwiek innej miejscowości.
Festyny, warsztaty, wycieczki, to tylko namiastka tego co robi się dla dzieci, młodzieży.
Mieszkańcy dbają też o przydrożną kapliczkę. Na materiał do odnowienia Bożej Męki zrzucili się niemal wszyscy mieszkańcy. Kiedy już wypiękniała zorganizowali uroczystość, na którą zaprosili swojego proboszcza ks. kanonika Piotr Wysgę z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie. - To była wspaniała uroczystość - wspominają mieszkańcy.
Elżbieta Langmesser jest rodowitą bałdowianką. - W życiu nie zdecydowałabym się na wyprowadzkę z Bałdowa - mówi kobieta. - No chyba, że w tę ostatnią drogę - dodaje żartem. - Ludzie tu wspaniali. Przez 10 lat miałam sparaliżowaną matkę. Zawsze mnie wspierali. Sołtys też dobrze działa, to po co mi choćby tylko myśleć o zmianie miejsca zamieszkania. Zresztą, mój ojciec też tu osiadł, a przecież był Kaszubą - pochodził z Tuchomka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?