Organizatorzy zapraszają do zdalnego udziału w konferencji. Będzie ona transmitowana online – w sobotę 7 listopada 2020 r. od godz. 10.30 – na kanałach społecznościowych Radia Głos: YouTube, Facebook i przez stronę www.radioglos.pl
Poprosiliśmy Bogdana Wiśniewskiego, prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Oddział Kociewski w Pelplinie o przybliżenie sylwetki tego cenionego duszpasterza - bohatera tegorocznej konferencji.
- Każdy człowiek w każdym czasie potrzebuje autorytetów, wartości, drogowskazów, które pokażą mu dokąd i jak ma iść przez życie - zauważa Bogdan Wiśniewski. - Dzisiaj ta potrzeba się zwielokrotniła. Stąd m. in. nasza kolejna, czwarta już konferencja z cyklu „Wielcy ludzie małego Pelplina” poświęcona biskupowi Konstantynowi Dominikowi.
Urodził się dokładnie 150 lat temu, 7 listopada 1870 r. w Gnieżdżewie na Kaszubach, ale większość życia spędził w Pelplinie - jako uczeń Collegium Marianum, kleryk Seminarium Duchownego, a później jako wice-rektor, rektor i w końcu biskup sufragan. Zmarł w opinii świętości 7 marca 1942 r. w Gdańsku, dokąd mocno schorowanego wywieźli go hitlerowcy. Tam też został pochowany.
Chciał, aby po wojnie miejscem jego wiecznego spoczynku był pelpliński cmentarz. Spełniono jego ostatnią wolę 7 marca 1949 r. Biskup Dominik spoczął obok księży męczenników tuż przy górującym nad pelplińską nekropolią krzyżem. Od lat jest czczony przez wiernych. Na Jego grobie zawsze palą się znicze, zawsze są kwiaty, zawsze można spotkać kogoś, kto przystaje i modli o wstawiennictwo.
W licznych wspomnieniach i publikacjach jawi się jako kapłan pełen dobroci, łagodności, miłosierdzia i autentycznej troski o drugiego człowieka. Ks. Franciszek Sawicki w homilii wygłoszonej w katedrze w czasie powtórnego pogrzebu mówił, że biskup Konstantyn Dominik był cichym, pokornym i pobożnym kapłanem, ale i miłym towarzyskim, kulturalnym i naturalnym człowiekiem. Nikomu się nie narzucał, wszystkim ufał, z wszystkimi rozmawiał, nawet z tymi, którzy mieli do niego niechętny stosunek. Jako hierarcha Kościoła katolickiego daleki był od wszelkich splendorów, unikał ich, jak tylko mógł.
Na początku lat sześćdziesiątych XX w. rozpoczęto proces beatyfikacyjny. Jak pisze ks. Janusz St. Pasierb: „Musiał być święty, skoro nie miano mu za złe dobroci i łagodności, w której upatruje się na ogół słabości i traktuje jako narzędzie rozładowania porządku i dyscypliny. (…) Jeśli zostanie kiedyś ogłoszony błogosławionym, a może i świętym, będzie patronem prostoty, życzliwości i łagodności, przyjacielem prostych i nieśmiałych ludzi”.
Konferencja „Biskup Konstantyn Dominik – nadzwyczajnie zwyczajny” przygotowana przez Oddział Kociewski ZKP w Pelplinie wespół z Biblioteką Diecezjalną została zaplanowana na początku tego roku. Organizatorzy nie zrezygnowali z jej organizacji pomimo różnych przeszkód związanych głównie z pandemią. Szkoda, że nie właśnie z tego powodu nie można będzie się spotkać realnie, tylko w sieci, na stronie internetowej Radia Głos.
- Uważamy, i jest to także moje osobiste przekonanie, że należy wzmóc pamięć o tym kapłanie siejącym wokół siebie dobro - podkreśla Bogdan Wiśniewski. - To jest nasz obowiązek. Może w ten sposób sprawa beatyfikacji nabierze nowego wymiaru. Ważne jest, że konferencję poprzedzi msza św. sprawowana przez bpa Ryszarda Kasynę w pelplińskiej bazylice.
Do końca roku – m. in. dzięki wsparciu tczewskiego samorządu powiatowego i wielu bardzo życzliwych ludzi – ukaże się książka z materiałami z konferencji wraz z aneksem, zawierającym m. in. niezwykłe świadectwa pamięci, jakimi są wiersze uczniów dwóch szkół Dominikowych: w Pelplinie i Swarzewie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?