Emisja odcinka programu TVN zaczęła się od kilku migawek Tczewa - trzeba przyznać, że w pozytywnym świetle - oraz prezentacji samej pizzerii. Przypomniano, że marka „Milenium” obejmowała kiedyś sieć sześciu lokali. Został tylko jeden, którego na dno ciągną niestety długi. Podkreślono też duży wpływ właściciela lokalu na to, co dzieje się w kuchni.
Pierwszą wizytę Magdy Gessler w restauracji jej pracownicy („Mam nadzieję, że nie będzie niczym rzucała.”) z pewnością chcieliby jak najszybciej wymazać z pamięci. „Śmierdzi gó..em. Dlaczego pani mi to podaje?” - to o flakach. „Masakryczne doświadczenie” - to o pierogach (po których prowadząca program wybiegła do łazienki). „Wygląda jak wymiociny lwa” - a tak Gessler skomentowała placek po cygańsku.
Gessler stwierdziła, że właściciel lokalu i szef kuchni w jednej osobie nie potrafi gotować i tak beznadziejnej i kryzysowej sytuacji jeszcze nie widziała. Właścicielowi dostało się też od pań pracujących w kuchni, które narzekały, że szef nie pozwala rozwinąć im kulinarnych skrzydeł, bo gotuje głównie on, a one tylko kroją warzywa i zmywają brudne naczynia. Gessler sporo czasu zajęło przekonanie właściciela, którego odwiedziła w domu, aby bardziej zaufał swoim pracownikom.
Załoga restauracji, aby lepiej się poznać i zintegrować, wzięła udział w warsztatach teatralnych w Fabryce Sztuk, po czym zakasała rękawy i wzięła się za gotowanie nowych potraw. Gessler postawiła na kuchnię włoską, m. in. z pulpetami ze spaghetti oraz autorskimi pizzami - anielską i diabelską. Dawna „Milenium” stała się „Mio Angel” („Mój anioł”) i mimo problemów z gotowaniem makaronu finałowa kolacja została podsumowana przez zaproszonych gości (wśród nich prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego wraz z rodziną) dużymi brawami. Gessler pojawiła się w Tczewie sześć tygodni później, aby sprawdzić efekty swojej rewolucji. Mówiąc krótko: była bardzo zadowolona.
Cały odcinek programu TVN możesz zobaczyć: TUTAJ
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?