W spotkaniu z Barbarą Kawińską uczestniczyli samorządowcy, urzędnicy z powiatu tczewskiego oraz przedstawiciele przychodni, zakładów opieki zdrowotnej. Jak podkreśliła szefowa pomorskiego NFZ, budżet na przyszły rok ma być porównywalny do tegorocznego.
- Od niedawna dopiero wiemy, że przyznane nam środki nie powinny ograniczać dostępności do pomocy medycznej - stwierdziła Barbara Kawińska. - Wprowadzenie europejskich standardów do kontraktowania usług na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną prawdopodobnie zostanie odroczone, ale i tak trzeba to będzie zrobić. Każda oferta składana do NFZ na konkursy jest dokładnie sprawdzana. Już ostatnie kontraktowanie pokazało, że niektórzy podają w ofercie nieprawdę. 80 ofert od razu zostało odrzuconych. W jednym przypadku, w miejscu gdzie miały być świadczone usługi medyczne nawet jeszcze fundamentu nie było zalanego.
Pani dyrektor podkreśliła, że kontrakty będą dokładnie rozliczane. Jeżeli któraś z przychodni nie będzie wykonywała w pełnym zakresie ustaleń zawartych w kontrakcie powinna się liczyć, że straci umowę.
Pomorskie Barbara Kawińska określiła jako zagłębie rehabilitacyjne. W województwie jest 1910 poradni - z tego sporo nowych, które weszły na rynek medycznych z dobrym personelem i warunkami lokalowymi. Wymagania w tym zakresie są wysokie. - Jeżeli w warunkach kontraktu jest zaznaczone, że ma być specjalista z III stopniem specjalizacji, to nie będzie wyjątków. To samo dotyczy określenia ile usług ma być wykonywanych w domu u pacjenta. Będziemy wypowiadać umowy i rozdzielać po innych przychodniach.
Konkursy będą obowiązywały również szpitale. Kontrakty dla lecznic możliwe, że będą zawierane na 5 lat.
Od nowego roku likwidowany jest RUM. - Musimy zwolnić 10 procent pracowników - mówi pani dyrektor. - Utrzymanie RUM-u kosztuje rocznie około 5 mln zł. Pozostanie jedynie 14 punktów w województwie, które zajmować się będą obsługą ubezpieczonych. Dla pacjentów nic się z tego tytułu nie zmienia. Do lekarza będzie się chodzić tylko z dowodem ubezpieczenia. Wracają normalne recepty i normalne skierowania do specjalistów.
Barbara Kawińska podkreśliła, że jeżeli nie zapanuje sięnad wypisywaniem recept, to "rozjedzie się system zdrowotny". Refundacja tzw. leków za grosz to kwota 600 mln zł.
Grażyna Michalska z Przychodni na Czyżykowie pytała kiedy będą konkursy dla POZ-ów (Podstawowa Opieka Zdrowotna). - Też chciałabym wiedzieć - stwierdziła B. Kawińska.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?