Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdegradowany teren po byłej cukrowni w Pelplinie czeka na nowe życie. Pomysły gdańskich studentów

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
12 hektarów zdegradowanego terenu po byłej cukrowni w Pelplinie czeka na nowe życie. Samorząd gminny, po raz kolejny, przymierza się do jego zagospodarowania. W piątek (12 stycznia 2024 r.) swoje pomysły na ten obszar przedstawili studenci kilku gdańskich uczelni - w ramach Pomorskiej Akademii Planowania Przestrzeni Publicznej.

Spis treści

Obiekty po byłej cukrowni w Pelplinie wyburzono w 2008 roku

Przypomnijmy, że większość obiektów po zlikwidowanej cukrowni zostało wyburzonych w sierpniu 2008 r. Pozostały tylko komin i magazyny. Te ostatnie wyremontowano i uruchomiono w nich centrum handlowe. Wydawało się, że już w latach 2018-2019 gminie Pelplin uda się tchnąć życie w 12 hektarów terenu po byłej cukrowni. Pieniądze na ten cel miały pochodzić z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Planowano stworzenie w tym miejscu strefy rekreacyjnej z kosztami szacowanymi na około 11 mln zł. Chodziło m.in. o ścieżki rowerowe, piesze, dwa boiska wielofunkcyjne, place zabaw, street workout, siłownię pod chmurką. To miały być zielone płuca Pelplina. Projektu nie udało się zrealizować.

Współpraca władz Pelplina z gdańskimi uczelniami i samorządem województwa pomorskiego

W czerwcu 2023 r. władze gminy Pelplin podpisały umowę z Pomorskim Biurem Planowania Regionalnego (jednostka samorządu województwa pomorskiego) dotyczącą Pomorskiej Akademii Planowania Przestrzeni Publicznej, a konkretnie chodzi o studenckie koncepcje zagospodarowania zdegradowanego terenu byłej cukrowni.

W piątek (12 stycznia 2024 r.) siedem zespołów przedstawiło w Miejskim Ośrodku Kultury w Pelplinie swoje propozycje. To studenci: Politechniki Gdańskiej (wydział architektury), Akademii Sztuk Pięknych (architektura przestrzeni kulturowych), Uniwersytetu Gdańskiego (gospodarka przestrzenna) oraz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (psychologia zdrowia, zdrowie środowiskowe i BHP).

- To druga edycja Pomorskiej Akademii Planowania Przestrzeni Publicznej. Myślę, że efekty są jeszcze lepsze, niż w pierwszej. Były dwa etapy. Pierwszy to wrześniowy wyjazd z wielką burzą mózgów i zapoznaniem się z terenem. Uczestniczyło w nim 40 studentów z czterech uczelni oraz wykładowcy. W grudniu 2023 r. złożono wszystkie prace. To był drugi etap - mówi dr inż. arch. Magdalena Podwojewska z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej.

Projekt to także warsztaty, spotkania, konsultacje, konferencje.

Realizacje będą bardzo kosztowne. Trzeba poczekać na nie kilka lat

Krzysztof Adamczyk, wiceburmistrz Pelplina ma nadzieję, że studenckie koncepcje pomogą niebawem zmienić oblicze terenu po byłej cukrowni.

- Studenci przedstawili swoje finałowe koncepcje. Są bardzo ciekawe, różnorodne. Z pewnością będziemy z nich czerpać. Stworzone projekty zostaną dokładnie przeanalizowane, głównie pod kątem wyboru elementów najlepiej odpowiadających potrzebom gminy. Być może podpiszemy ze studentami umowy już na bardziej konkretne realizacje projektowe. Te wszystkie działania mają zmierzać do zagospodarowania tego terenu. Oczywiście nie stanie się szybko. To perspektywa 5-10 lat. Przedsięwzięcia na tym obszarze zapewne będą kosztowne. W przypadku niektórych chodzi nawet o 50-60 milionów złotych. A więc musimy szukać zewnętrznych funduszy i partnerów - stwierdza Krzysztof Adamczyk, wiceburmistrz Pelplina.

Pomysły studentów na teren po byłej cukrowni w Pelplinie

Jakie pomysły na zagospodarowanie 12-hektarowego terenu po byłej cukrowni w Pelplinie mają studenci? Koncepcje są bardzo rozbudowane. Poniżej omawiamy tylko niektóre i w skrócie.

Kultura, rekreacja i edukacja. To hasło jednej z koncepcji. Wśród pomysłów znalazły się m.in. stworzenie ścieżki edukacyjnej "kampania cukrowa" oraz budowa kompleksu budynków publicznych. Architektura tych ostatnich ma nawiązywać do przekręconych kostek cukru wbitych w ziemię (obiekty z 5 i 6 kondygnacjami). To m.in. muzeum, obiekty gastronomiczne. Pomyślano także o strefie przyrody dla wypoczynku i relaksu oraz o ogrodzie miejskim. Kolejne propozycje dotyczą miejsc na koncerty, spektakle i inne wydarzenia artystyczne. Chodzi m.in. o budowę sceny.

Zobacz także:

W innym projekcie przewidziano sześć współgrających ze sobą przestrzeni. To m.in.: amfiteatr, mała gastronomia, łąka kwietna i ogród, ścieżka historyczna o cukrowni, drezynowa kolejka, kameralna sala kinowa, restauracja, sala wystawiennicza oraz małe osiedle mieszkaniowe o niskiej zabudowie.

Kolejna koncepcja podkreśla połączenie celów gospodarczych (zyski dla gminy) z celami społecznymi i środowiskowymi. Chodzi m.in. o miejsca dla przestrzeni kulturalnych, edukacyjnych, ale także o restauracje, centrum konferencyjne i małą osadę mieszkaniową.

Historia pelplińskiej cukrowni

Przypominamy nasz artykuł o historii fabryki. Cukrownia w Pelplinie istniała przez ponad 120 lat. Uruchomiona została w 1878 roku przez grupę 34 właścicieli okolicznych majątków, będących jednocześnie plantatorami buraków cukrowych, wraz z wójtem i przedstawicielami mieszkańców. Wówczas była to Spółka Akcyjna „Cukrownia Pelplin”. Teren pod budowę zakładu kupiono od Kurii Chełmińskiej.

O lokalizacji cukrowni zdecydowało przede wszystkim sąsiedztwo żyznych ziem Niziny Walichnowskiej oraz dogodne połączenie kolejowe.

Cukrownia posiadała własną bocznicę kolejową, w latach 1895-1897 zbudowano też kolej wąskotorową o rozstawie szyn 750 mm, tzw. Pelplińską Kolej Przemysłową, która łączyła cukrownię z gospodarstwami buraczanymi na Nizinie Walichnowskiej.

Głównym przeznaczeniem kolejki było przewożenie buraków cukrowych oraz wywóz wapna defekacyjnego, nawozów sztucznych i wysłodków. Kolejkę wykorzystywano również do rekreacyjnych wycieczek nad Jezioro Pelplińskie w miejscowości Mały Garc. Linię rozebrano ostatecznie w 1978 r. wskutek spadku przewozów.

Istniał także projekt budowy przystani nad Wisłą, umożliwiającej odbiór buraków i wywóz cukru transportem rzecznym, jednak do jej realizacji nie doszło.

Czytaj także:

Podczas II wojny światowej w fabryce pracowali jeńcy rosyjscy i włoscy. W czasie okupacji wysyłano z Pelplina artykuły żywnościowe dla warszawskich powstańców. Na początku marca 1945 r. teren pelplińskiej cukrowni został częściowo zbombardowany i spalony.

Rok po zakończeniu wojny cukrownia wznowiła działalność. Trzy lata później majątek fabryki upaństwowiono i włączono w skład zjednoczenia „Cukrownie Gdańskie” z siedzibą w Malborku.

W 1971 r. przy cukrowni powstał oddział produkcji kwasku cytrynowego. W latach 90. XX wieku cukrownia nie radziła sobie dobrze w realiach wolnorynkowych. W 2001 roku obiekt przejęła brytyjska spółka British Sugar Overseas. Niewiele to dało, bo zakład ostatecznie zamknięto w 2004 r.

Obiekty cukrowni zostały rozebrane w 2008 r. Pozostały tylko kominy i magazyny, które odremontowano i otwarto w nich centrum handlowe.

Zobaczcie zdjęcia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pelplin.naszemiasto.pl Nasze Miasto